czwartek, 17 listopada 2011

W zeszłym tygodniu znów odwiedziłam Wrocław. Nie miałam zbyt wielu okazji by ze spokojem przejść ulicami miasta. W związku z tym niewiele mam do zaoferowania jeśli chodzi o szablon, ale zrobiłam zdjęcie czemuś, co także przykuło moją uwagę.
(Niestety szybko zaczęło się robić ciemno, więc pewnie większość zdjęć będzie robiona po ciemności i negatywnie wpłynie to na ich jakość. W ramach wątpliwości odnośnie tego, co znajduje się na zdjęciu - mogę wszystko wyjaśnić;))


Okazuje się, że w swoich zbiorach mam jeszcze jedno zdjęcie uśmiechniętego kosza. Tym razem z Czarnogóry. Nie sądziłam, że kosz na śmieci może wzbudzać tyle sympatii:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz